To samo USA z dwuletnim wyprzedzeniem przed Polską
oraz Japonia w latach 80tych.
Bańki spekulacyjne to stara metoda
manipulowania.
Jak nie na rynku walutowym to na mieszkaniowym.
Te ostatnie są bardzo popularne na świecie.
Wystarczy zamieszać kijem w worze ze szczurami
i już kołowate bezmyślnie wpadają w sieć zadłużenia
kupując pozłacane gówna.
Wykształcone polskie kartofle
też nie rozumieją ustawy prawo bankowe
i myślą, że banki mają w kasach pieniądze.
Nie wierzą, że bank może dać kredyt 20x większy niż ilość kasy w kasie.