I mowa tu o calych latach przygotwan i ciezkiego treningu. Jak ktos
uwaza ze tak potrafi i ma konskie zdrowie to proponuje zamiast
pierd..ic glupoty to pokazac co osiagnal i co potrafi.
W dwa tygodnie to pani Kowalczyk nam pokazala do czego doszla ciezka
praca. I za to nalezy sie jej szacunek i ogromne wyplaty… byc moze
nawet wieksze niz ta o ktorej pismaki smaruja na lamach Gazety.