śmieszą mnie te wnioski “ekspertów”.
Kryzys do Polski przyjdzie, tak jak wszystko inne, z 2 letnim
opóźnieniem.
Sami zobaczycie, co będzie na jesieni…Problemy z budżetem, wyższe
podatki i cięcia w budżetówce. Ciekawe jak wytłumaczą
społeczeństwu , że pielegniarka, policjant, nauczyciel nie może
zarabiać aż 1800 zł na rękę, tylko np. 1400zł oczywiście niby tylko
przez rok, aż sytuacja się poprawi.
Dlaczego tak mało ludzi nagłaśnia temat bankructwa Polski, a zamiast
tego pokazujecie jakieś mapy gdzie jesteśmy zieloną wyspą. Fakt,
dużo Polaków jest zielona ale nie wszyscy.